środa, 7 września 2011

Jaki samochód dla kobiety cz.1

Przeglądam różne fora i rankingi, ah!Co to się proponuje kobietę, co za stereotypy myślowe, proszę Państwa trochę wyobraźni!Panowie za kogo wy nas macie??, za łamagi, które wiecznie jeżdżą jakby co dopiero zdały prawo jazdy, corsa 1.1? Yaris 1999? seicento, cinquecento?, peugeot 207 najlepiej w gazie??, gdzieś przeczytałam, że panowie polecają  TICO...Tico?????!!!Dobrze że pudełko od zapałek nie ma kółek bo pewnie byście nas wsadzili do tegoż pudełka i  kazali ekonomicznie jeździć. Czy tylko mi się zdaję, że to tendencyjne podejście do kobiet kierowców?Czy my naprawdę zdane jesteśmy na minimum mocy i średni komfort jazdy?Czy kobiety mają jeździć tylko do pracy i po zakupy, a jak już jeżdżą to byle czym?
Oczywiście wszystko zależy od zasobności portfela, ale wierzę, w zasadzie ja to wiem, gdyż sama lubię często zmieniać auta, że w każdym przedziale cenowym znajdzie się coś funkcjonalnego, a zarazem ekonomicznego i dobrze się prezentującego.
Z mojego doświadczenia wynika że auta niemieckie jednak lepiej sprawują się na polskich drogach, ale to moja własna opinia,  wielu panów ja podziela.
Sama jestem fanką coupe, ale mam świadomość, że dla wielu kobiet opcja pięciodrzwiowa jest po prostu wygodniejsza, foteliki, dzieci, zakupy itp, więc w swoich propozycjach na auto dla kobiet starała się będę brać pod uwagę wszystkie aspekty komfortu jazdy zarówno dla "dynamicznych singielek", jaki dla dla "nowoczesnych mamusiek". Ciekawa jestem spostrzeżeń innych babek, przyznam szczerze, że w moim otoczeniu mało mam kobiet, które autentycznie interesowałyby się motoryzacją.Dobra dobra, koniec juz tego gadania napisze krótko o moich propozycjach samochodów dla kobiet.

W klasie samochodów do 20 tysięcy jest parę fajnych marek, którymi jeździłam i sie nie zawiodłam:
Pierwszy z nich to VW Golf IV, 1.9TDI, 130 KM, te koniki już dają radę, jeździłam opcją 101, ale dla mnie to trochę mało, skrzynia manualna, w Dieslu przy rozsądnej jeździe po mieście pali 6-7l/100 km, na trasie wiadomo mniej:) Silnik w tym samochodzie to jeden z najoszczędniejszych silników DISEl,a. Jakoś nie pasuje mi tu skóra wolę welurową tapicerkę, auto koniecznie z klimatyzacją, w tej wersji często są podgrzewane lusterka-ważna sprawa. Fajnie dynamicznie się jeździ, zaletą auta w tym roczniku są dosć tanie części zamienne nadwozia, wiele z nich łatwo wymienić nawet mi:), końcówki drążków kierowniczych, gumy na przegubach, łożyska przy pomocy mężczyzny, no wahacze to już nie:)))

OPel Corsa CDTI 13000,70 KM, 2005 rok(już po faceliftingu:) dla auta które waży nie całą tonę, te koniki wystrczą, zbiera się nieźle, pali mało średnia to ok5,5/100km, zaletą tego auta jest mały gabaryt, który "wszędzie sie zmieści", w zależności od pakietu wyposażenia ma od jednej do 4 poduszek powietrznych, części nie drogie, mi osobiście nie podoba się wykonanie wnętrza w oplach, daleko im oczywiście do wnętrz VW, ale nawet w nowszych modelach wszystkie przyciski i urządzenia są jakieś takie nieciekawe. No i deska podświetlana na pomarańczowo:///
Przede wszystkim silnik 4-cylindrowyw tym autku cechuje większa kultura pracy i moc: 75 KM . Przy takiej mocy osiągi są znacznie lepsze i Corsa C jest autem, którym można poruszać się sprawnie nie tylko w mieście. Przyspieszenie do „setki” wynosi 13 s (12,5 s w wersji 80-konnej). Minusem corsy jest trwałość materiałów, ale za to stabilne podwozie i precyzyzyjny układ kierowniczy.

BMW -dlaczego nie?Ja mam dobre doświadczenia z BMW, chociaż na forach wiele jest krytycznych opinii, że drogie części, że dużo pali, ale do rzeczy , na tapetę BMW serii 3, 330 Diesel. Powiem tak przyjemność prowadzenia tego auta rok 2004 bije wszystkie inne w swojej klasie na głowę, jeździłam automatem i manualem, wolę automaty, ale w BMW mam coś pecha po raz trzeci mam problem ze skrzynia, a może to tylko ja??, fachowcy mówią, że problemem nie jest skrzynia biegów a jedynie sprzęgło. Pada turbo i to też powszechna opinia, jako powód podano mi fakt że jeździłam na rezerwie, co z kolei spowodowało uszkodzenia pompy wtryskowej, a to pociągnęło za sobą turbinę, nie wiem tak naprawdę czy to możliwe....Miałam pisać o zaletach a wyszły mi wady:(, ehhh no fakty sa jakie są, ale to tylko moje doświadczenia. Niezaprzeczalnie jednak komfort jazdy jest jak pisałam wcześniej najlepszy:))Kobiety na pewno to docenią a stylistyka auta zapewne będzie odpowiadała każdej pani, wnętrze fajne, ciekawe, jedyne co mi się nie podoba to plastikowe przednie fotele-ich tylna obudowa.


Ford Focus 1.8 benzyna, 80 KM, 2004 r.w wersji hatchback-trzydrzwiowa. Wiem wiem miało być dynamicznie, ale w tej wersji kupimy już Focusa II za dwadzieścia kilka tysiecy, a mocniejszy-choć bardziej "kopytny":) kosztować nas będzie parę tysięcy więcej.Niebywałym atutem forda Focus to niezależne zawieszenie. Ceną, jaką trzeba będzie czasem zapłacić za lepsze właściwości jezdne, może być wyższy koszt napraw. Na razie nie jest to jednak duży problem, bo podwozie okazuje się trwałe, z wyjątkiem amortyzatorów. Te mogą zaskoczyć wyciekami, (podobno, mi sie to wcale nie przytrafiło, ale jeździłąm krótko), a co za tym idzie – gorszym tłumieniem  Komplet amortyzatorów to koszt około 800 zł. Gumy wahaczy, sworznie, drążki kierownicze są stosunkowo trwał.
  W tej wersji trochę utrudnione jest zajmowanie miejsc na tylnej kanapie, czy wysiadanie na parkingu ale z kolei jest to fajne  przestronne auto na długie wycieczki, posiada dobre nagłośnienie CD-Sony w standardzie, świetnie się prowadzi. Silnik 1,8 oszczędniejszy niż 2.0 , generalnie polecam tym z pań które szukają komfortowego samochodu  na dłuższe trasy. Silnik i skrzynia biegów w testach wypadają dość dobrze. Fajne gadżety to hamulec ręczny - elektryczny, świetna skrzynia biegów(manualna), dość cichy w środku, no i to zawieszenie które nieźle radzi sobie z polskimi bezdrożami.

Coś francuskiego....:))Renault megane II coupe cabrio2004r, 1.9 Diesel, 130 KM
Piękna linia, duży kufer jak na auto z chowającym się do bagażnika dachem. Silnik dynaiczny, przy sześciobiegowej skrzyni  i tych konikach, naprawdę daje radę:). Silniki uważane są za jedne z mniej awaryjnych i ja ja podpisuję się pod ta opinią. Najbardziej męczące było dla mnie uzupełnianie cisnienia w oponach, gdyż czujniki są bardzo wrażliwe, a przy wymianie ogumienia samemu trzeba bardzo uważać żeby któregoś nie ukręcić. Karta zamiast kluczyka, podobno problem, ja nie miałam najmniejszego. Do minusów można zaliczyć problem z zawieszeniem, szybko zużywa się tylne, łożyska wymieniałam dwukrotnie w ciągu dwóch lat! Auto bezpieczne, 6 poduszek. Jeśli chodzi o komfort jazdy, to pasażerowie siedzący z tyłu żadnego komforty nie odczuwają:/, ponieważ jest tam bardzo mało miejsca. Z przodu natomiast miejsca jest duzo i siedzi sie wygodnie, jak na auto francuskie w miarę dobrze się prowadzi, oczywiście bardziej odczuwa się nieudogodnienia naszych polskich dróg w porównaniu z niemieckimi markami , ale nie jest źle. W wersji Camran czerwona skóra dodaje fajnego "look,u":), ale podczas upałów przy ściągniętym dachu można się poparzyć.Dach rozkłada się szybko, podczas postoju i w krótkim czasie, nie miałam z nim żadnych problemów. Plusem jest dobre zabezpieczenia antykorozyjne auta. Podsumowując: wygodny, komfortowy i oszczędny kabriolet z całkiem sporym bagażnikiem.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz