środa, 21 września 2011

sezon się kończy

Sezon na motocykle sie kończy, więc trzeba wykorzystać ostatnie ciepłe dni....:))poszalejemy:))

piątek, 16 września 2011

mądrosci babskie na temat motocykli pfff

..........Babki na  na motocyklach  nie dziwią już nikogo, również w sporcie motorowym, jednoślady w chwili obecnej są relatywnie łatwo dostępne dla wszystkich. Motocykle bardzo szybko sie spopularyzowały, jednocześnie chyba właśnie z racji szybkiej popularyzacji., kobiety zaczęły przesiadać się  na duże i szybkie motocykle, jak choćby sportowe 600, nie mówiąc o 1000.
Dawniej kobieta na motocyklu dziwiła wszystkich i była traktowana jak okaz. Obecnie laska na sportowym sprzęcie nie zaskoczy już nikogo. Pieniądze, prawko i kupujesz co ci się podoba. Patrząc jednak na ten postęp można odnieść wrażenie że płci damskiej i w ogóle małolatom troch się w głowach poprzewracało, coraz częściej słyszę opinię że"większy może więcej".

Nie uważam się za autorytet w dziedzinie motocykli, ale z obserwacji i moich małych doświadczeń wynika, że częściowo opinie wydawana przez panie (i panów także o zgrozo!)na temat większych pojemności są po prostu bzdurne. Trzeba mieć litra żeby wyprzedzać szybciej???
Moim zdaniem mniejszym dynamicznym motocyklem można tak samo wyprzedzać, liczy się bardziej technika, a nie przyspieszenie, a poza tym....ja po prostu redukuję bieg i nie ma tu dopisywać dodatkowych  filozofii.
Często słychać twierdzenia, że powodem wyboru litra jest elastyczny silnik, dzięki któremu ciągłe redukowanie biegów nie jest konieczne. To dlaczego wiec jeśli motocykl ma mieć w większości przeznaczenia "na trasy", tak naprawdę wybieramy sprzęt na tor??? W fachowej literaturze można się dowiedzieć, że jest parę fajnych motocykli o "dużej elastyczności silnika". Turystyki, cruisery, a nawet maksi skutery, gdzie biegów w ogóle nie trzeba zmieniać. No i skoro argumentem za litrami jest trasa, to jest to wybór nieekonomiczny. 1000 pali więcej niż 600, części szybciej sie zużywają.
Tak czasem mamy:))), przerost formy nad treścią????
 Sama często narzekam, że ma problem z parkowaniem motocykla, nie podniosę go podczas upadku, a siedząc na motocyklu nie postawię całych stóp na ziemi.  R6 ma siedzenie na wysokości 85cm. Oznacza to, że aby bez problemu postawić całe stopy na ziemi trzeba mieć wzrost około 1,75.  Po co sobie komplikować sprawę, czy nie lepiej kupić coś mniejszego szosowego, z normalnym skrętem kierownicy, (ja, właśnie o takim sprzęcie marzę, jak tylko będzie mnie stać na zrealizowanie moich nie tylko motocyklowych pasji, to świadomy wybór padnie na tego typu naked,a)
Jak sama doświadczyłam za choinkę przy wywrotce babka sama w stanie nie jest podnieść takiej maszyny. A gdy gdy taki motocykl podczas upadku poparzy jej nogi, albo jeszcze gorzej przygniecie.
W ogóle to głupie po prostu żeby jeździć maszyną której sie nawet nie podniesie.

Nikt tego na głos nie mówi, ale dużo lasek czuje sie ważnych na sportowych motocyklach nawet siedząc z tyłu:)) i ja się tak czułam jako małolata, mówiąc wprost lans. Ale czy serio można sie lansować na takiej rakiecie, czy motocykl jest dobrym wabikiem??Czy lansowanie się na takiej maszynie nie jest czasami głupie, czy tylko ja mam takie wrażenie???Motocykl to nie kozaki od Gucciego, a prawdziwe pasjonatki wybiorą na pewno coś odpowiedniego do swoich możliwości i aparycji i tego zdrowego rozsądku wszystkim łącznie ze sobą (zawsze) życzę:)))

poniedziałek, 12 września 2011

Jakie auto dla kobiety c.d

Kolejne autko...jeździłam pół roku, bez zarzutów...Seat Leon 2007, 1.9 110 KM. Dal mnie optymalne auto, ciekawa sportowa linia, z przodu dzięki efektownym reflektorom i ciekawie wyprofilowanej masce. Ciekawym roziwązaniem(podobnie jak w Alfie 156) są klamki umieszczone w słupkach.
Miejsca akurat dla rodzinki, nie jest zbyt obszerny, ale mały też nie jest w porównaniu do kompaktów tej klasy.
Jak się jeździ?
Bardzo dobrze :)
Dopracowany układ jezdny sprawia, że prowadzenie Leona dostarcza mnóstwo pozytywnych wrażeń. Podczas pokonywania krętej trasy samochód trzyma się nawierzchni jak przyklejony, pozostaje cały czas przewidywalny, nie ma się wrażenia że koła swoją droga a karoseria swoją :P. Nie można sie "doczepić"ani do układu kierowniczego, ani do hamulcy. Auto na podzespołach VW ma w porównaniu do Meganki 2007, którą użytkowałam w tym samym czasie nieporównywalny komfort jazdy,a to chyba za sprawą właśnie świetnego zawieszenia, przyznam szczerze, że nie wiem o co tam chodzi, ale każdy kto sie przejedzie zrozumie:), najprościej mówiąc niedogodności zwiazane z naszymi drogami sa odczuwane w stopniu minimalnym.
 Spalanie 6-7 l/100km. Słyszałam opinie, że nie jest to silnik zbyt dynamiczny. Bull shit- że się tak wyrażę, w szoku byłam że 110 koników pod maska tak dobrze "daje radę". No tak, ale to przecież nowa generacja Diesla:)
Na średnim poziomie kształtuje się oferta rynkowa Leona – zarówno cenami, jak i standardem wyposażenia auto plasuje się pośrodku stawki kompaktowych hatchbacków. Podstawowa wersja ma w serii komplet airbagów przednich, bocznych i kurtynowych, elektrycznie sterowane szyby przednie i lusterka, system audio z radiem CD/MP3 i 6 głośnikami, a także przyciemniane okna.

czwartek, 8 września 2011

Czym się kierować wybierajac motocykl

Na co zwrócić szczególną uwagę przy zakupie motocykla??

Oto parę wskazówek
- Pierwsza rzecz to wszystkie dokumenty, zgodność nr w dowodzie z numerem ramy
- Następnie odpalmy silnik i sprawdźmy czy nie dochodzą z niego jakieś metaliczne dźwięki lub stuki, które mogą świadczyć o zużytych łożyskach lub luźnym łańcuszku rozrządu. Istotną kwestią przy silniku jest brak wycieków. Wycieki mogą świadczyć o zużyciu elementów, lub niewłaściwej ich instalacji.
- Kwestia elektryki, sprawdźmy czy działają kierunki i w ogóle wszystkie kontrolki elektryczne, (w nowszych motocyklach jest już kontrolka paliwa).
- Zużycie ogumienia, jeżeli tylna opona jest bardziej zużyta niż przednia, a różnica jest widoczna gołym okiem, to możecie sobie tylko wyobrazić co właściciel wprawiał ze swoim moto:))
- Zużycie tarcz hamulcowych, to kolejny istotny element, który być może należało będzie wymienić
- Wyjący wydech to ie koniecznie efekt basowego Remusa;)), należy sprawdzić czy tłumik nie jest popękany, dziurawy.
- Jeśli można odkręcić owiewki, to należy to zrobić sprawdzić wewnątrz jak wygląda rama, czy nie ma odprysków po malowaniu.
Jeśli otocykl był malowany, wart zapytać właściciela, dlaczego, po co co i jak, na zakup upragnionego "rumaka", zwłaszcza pierwszego polecałabym zabrać doświadczonego motocyklistę, czy znawcę tematu.
Życzę pomyślnych zakupów i szerokości na drogach:))

kobieta i motocykl???

Jako użytkowniczka motocykli a w zasadzie jednego- Kawaski 600 ZXR nie mogę nie być fanką motocykli... Przygoda moja zaczęła się parę lat temu, kiedy to po powrocie ze stanów postanowiłam zrobić prawo jazdy na motocykl, rodzina i przyjaciele bardzo mnie zniechęcali, twierdzili, że drobna osoba o wadze 53 kilogramy nie jest stworzona do jazdy  motocyklem, ale ja postanowiłam postawić na swoim i sama się przekonać do czego jestem stworzona, a do czego nie;)), prawo jazdy zdałam i zaczął sie dylemat, co kupić, z początku interesowały mnie motocykle enduro,później choppery, a na końcu tusrystyczne, los jednak chciał, że stałam się współposiadaczką ścigacza. Zaczęłam jeździć, chociaż bez odpowiedniego stroju, ale zdawało mi się że przy ostrożnej jeździe(ostrożna jazda ścigaczem???wtf??:)));...jak sobie wtedy myślałam nic nie może mi sie przytrafić. Jakże się myliłam! Pierwsza kawa 600, 99roka na pełnym baku ważyła 200kg, co ja sobie myślałam, wyjeżdżając w krótkich spodenkach , rękawiczkach na cross,a na "rundkę w koło komina"???Dziś jak na to patrzę, to naprawdę nie wiem. Dla osoby drobnej postury jakiej jestem ja największym zagrożeniem jest właśnie wolna jazda, zawracanie na małych obrotach, lub ostre skręty(przy małym skręcie kierownicy motocykli sportowych), motocykl może cie po prostu przeważyć. Na trasie jest bezpiecznej, nie ma różnicy czy ważysz 50 kg, czy 150, no może jest w przyspieszeniu, ja jestem lżejsza więc mam lepiej:)). W każdym razie gdy po raz pierwszy położyłam moją "kawe" zrozumiałam po co to całe zamieszanie wokół stroju na motocykl. Strój gwarantuje, że się nie poobdzierasz, nie poparzysz o tłumik, a starcie z asfaltem może być po prostu mniej tragiczne w skutkach.
Wracając do watku kobieta -motocykl chcę powiedzieć jedno znam wiele kobiet, które świetnie jeżdzą motocyklami, pare ściga się na torach, bez większego znaczenia jest więc postura, tak naprawdę liczy się wielkość,  wielkość mózgu i umiejętność z niego korzystania.  Jana początku mojej przygody popełniłam  popełniłam parę zasadniczych błędów i wszelkim zapalonym miłośniczkom dwóch kółek radzę uczyć się raczej na na moich błędach, (niż próbować położyć moto w sandałkach) i na początek przygody z jednośladem zainwestować w dobry strój i kask:)

środa, 7 września 2011

Jaki samochód dla kobiety cz.1

Przeglądam różne fora i rankingi, ah!Co to się proponuje kobietę, co za stereotypy myślowe, proszę Państwa trochę wyobraźni!Panowie za kogo wy nas macie??, za łamagi, które wiecznie jeżdżą jakby co dopiero zdały prawo jazdy, corsa 1.1? Yaris 1999? seicento, cinquecento?, peugeot 207 najlepiej w gazie??, gdzieś przeczytałam, że panowie polecają  TICO...Tico?????!!!Dobrze że pudełko od zapałek nie ma kółek bo pewnie byście nas wsadzili do tegoż pudełka i  kazali ekonomicznie jeździć. Czy tylko mi się zdaję, że to tendencyjne podejście do kobiet kierowców?Czy my naprawdę zdane jesteśmy na minimum mocy i średni komfort jazdy?Czy kobiety mają jeździć tylko do pracy i po zakupy, a jak już jeżdżą to byle czym?
Oczywiście wszystko zależy od zasobności portfela, ale wierzę, w zasadzie ja to wiem, gdyż sama lubię często zmieniać auta, że w każdym przedziale cenowym znajdzie się coś funkcjonalnego, a zarazem ekonomicznego i dobrze się prezentującego.
Z mojego doświadczenia wynika że auta niemieckie jednak lepiej sprawują się na polskich drogach, ale to moja własna opinia,  wielu panów ja podziela.
Sama jestem fanką coupe, ale mam świadomość, że dla wielu kobiet opcja pięciodrzwiowa jest po prostu wygodniejsza, foteliki, dzieci, zakupy itp, więc w swoich propozycjach na auto dla kobiet starała się będę brać pod uwagę wszystkie aspekty komfortu jazdy zarówno dla "dynamicznych singielek", jaki dla dla "nowoczesnych mamusiek". Ciekawa jestem spostrzeżeń innych babek, przyznam szczerze, że w moim otoczeniu mało mam kobiet, które autentycznie interesowałyby się motoryzacją.Dobra dobra, koniec juz tego gadania napisze krótko o moich propozycjach samochodów dla kobiet.

W klasie samochodów do 20 tysięcy jest parę fajnych marek, którymi jeździłam i sie nie zawiodłam:
Pierwszy z nich to VW Golf IV, 1.9TDI, 130 KM, te koniki już dają radę, jeździłam opcją 101, ale dla mnie to trochę mało, skrzynia manualna, w Dieslu przy rozsądnej jeździe po mieście pali 6-7l/100 km, na trasie wiadomo mniej:) Silnik w tym samochodzie to jeden z najoszczędniejszych silników DISEl,a. Jakoś nie pasuje mi tu skóra wolę welurową tapicerkę, auto koniecznie z klimatyzacją, w tej wersji często są podgrzewane lusterka-ważna sprawa. Fajnie dynamicznie się jeździ, zaletą auta w tym roczniku są dosć tanie części zamienne nadwozia, wiele z nich łatwo wymienić nawet mi:), końcówki drążków kierowniczych, gumy na przegubach, łożyska przy pomocy mężczyzny, no wahacze to już nie:)))

OPel Corsa CDTI 13000,70 KM, 2005 rok(już po faceliftingu:) dla auta które waży nie całą tonę, te koniki wystrczą, zbiera się nieźle, pali mało średnia to ok5,5/100km, zaletą tego auta jest mały gabaryt, który "wszędzie sie zmieści", w zależności od pakietu wyposażenia ma od jednej do 4 poduszek powietrznych, części nie drogie, mi osobiście nie podoba się wykonanie wnętrza w oplach, daleko im oczywiście do wnętrz VW, ale nawet w nowszych modelach wszystkie przyciski i urządzenia są jakieś takie nieciekawe. No i deska podświetlana na pomarańczowo:///
Przede wszystkim silnik 4-cylindrowyw tym autku cechuje większa kultura pracy i moc: 75 KM . Przy takiej mocy osiągi są znacznie lepsze i Corsa C jest autem, którym można poruszać się sprawnie nie tylko w mieście. Przyspieszenie do „setki” wynosi 13 s (12,5 s w wersji 80-konnej). Minusem corsy jest trwałość materiałów, ale za to stabilne podwozie i precyzyzyjny układ kierowniczy.

BMW -dlaczego nie?Ja mam dobre doświadczenia z BMW, chociaż na forach wiele jest krytycznych opinii, że drogie części, że dużo pali, ale do rzeczy , na tapetę BMW serii 3, 330 Diesel. Powiem tak przyjemność prowadzenia tego auta rok 2004 bije wszystkie inne w swojej klasie na głowę, jeździłam automatem i manualem, wolę automaty, ale w BMW mam coś pecha po raz trzeci mam problem ze skrzynia, a może to tylko ja??, fachowcy mówią, że problemem nie jest skrzynia biegów a jedynie sprzęgło. Pada turbo i to też powszechna opinia, jako powód podano mi fakt że jeździłam na rezerwie, co z kolei spowodowało uszkodzenia pompy wtryskowej, a to pociągnęło za sobą turbinę, nie wiem tak naprawdę czy to możliwe....Miałam pisać o zaletach a wyszły mi wady:(, ehhh no fakty sa jakie są, ale to tylko moje doświadczenia. Niezaprzeczalnie jednak komfort jazdy jest jak pisałam wcześniej najlepszy:))Kobiety na pewno to docenią a stylistyka auta zapewne będzie odpowiadała każdej pani, wnętrze fajne, ciekawe, jedyne co mi się nie podoba to plastikowe przednie fotele-ich tylna obudowa.


Ford Focus 1.8 benzyna, 80 KM, 2004 r.w wersji hatchback-trzydrzwiowa. Wiem wiem miało być dynamicznie, ale w tej wersji kupimy już Focusa II za dwadzieścia kilka tysiecy, a mocniejszy-choć bardziej "kopytny":) kosztować nas będzie parę tysięcy więcej.Niebywałym atutem forda Focus to niezależne zawieszenie. Ceną, jaką trzeba będzie czasem zapłacić za lepsze właściwości jezdne, może być wyższy koszt napraw. Na razie nie jest to jednak duży problem, bo podwozie okazuje się trwałe, z wyjątkiem amortyzatorów. Te mogą zaskoczyć wyciekami, (podobno, mi sie to wcale nie przytrafiło, ale jeździłąm krótko), a co za tym idzie – gorszym tłumieniem  Komplet amortyzatorów to koszt około 800 zł. Gumy wahaczy, sworznie, drążki kierownicze są stosunkowo trwał.
  W tej wersji trochę utrudnione jest zajmowanie miejsc na tylnej kanapie, czy wysiadanie na parkingu ale z kolei jest to fajne  przestronne auto na długie wycieczki, posiada dobre nagłośnienie CD-Sony w standardzie, świetnie się prowadzi. Silnik 1,8 oszczędniejszy niż 2.0 , generalnie polecam tym z pań które szukają komfortowego samochodu  na dłuższe trasy. Silnik i skrzynia biegów w testach wypadają dość dobrze. Fajne gadżety to hamulec ręczny - elektryczny, świetna skrzynia biegów(manualna), dość cichy w środku, no i to zawieszenie które nieźle radzi sobie z polskimi bezdrożami.

Coś francuskiego....:))Renault megane II coupe cabrio2004r, 1.9 Diesel, 130 KM
Piękna linia, duży kufer jak na auto z chowającym się do bagażnika dachem. Silnik dynaiczny, przy sześciobiegowej skrzyni  i tych konikach, naprawdę daje radę:). Silniki uważane są za jedne z mniej awaryjnych i ja ja podpisuję się pod ta opinią. Najbardziej męczące było dla mnie uzupełnianie cisnienia w oponach, gdyż czujniki są bardzo wrażliwe, a przy wymianie ogumienia samemu trzeba bardzo uważać żeby któregoś nie ukręcić. Karta zamiast kluczyka, podobno problem, ja nie miałam najmniejszego. Do minusów można zaliczyć problem z zawieszeniem, szybko zużywa się tylne, łożyska wymieniałam dwukrotnie w ciągu dwóch lat! Auto bezpieczne, 6 poduszek. Jeśli chodzi o komfort jazdy, to pasażerowie siedzący z tyłu żadnego komforty nie odczuwają:/, ponieważ jest tam bardzo mało miejsca. Z przodu natomiast miejsca jest duzo i siedzi sie wygodnie, jak na auto francuskie w miarę dobrze się prowadzi, oczywiście bardziej odczuwa się nieudogodnienia naszych polskich dróg w porównaniu z niemieckimi markami , ale nie jest źle. W wersji Camran czerwona skóra dodaje fajnego "look,u":), ale podczas upałów przy ściągniętym dachu można się poparzyć.Dach rozkłada się szybko, podczas postoju i w krótkim czasie, nie miałam z nim żadnych problemów. Plusem jest dobre zabezpieczenia antykorozyjne auta. Podsumowując: wygodny, komfortowy i oszczędny kabriolet z całkiem sporym bagażnikiem.....
Coraz więcej kobiet porusza się po naszych drogach samochodami.. Praktycznie każda kobieta ma samochód, a czasem nawet dwa lub więcej. Jeździ ich całe mnóstwo. Kobiety coraz częściej interesują się motoryzacją, coraz częściej też dokonują świadomych wyborów aut, z uwzględnieniem danych technicznych i wszelkich istotnych podczas jazdy parametrów. Kobiety są pełnoprawnymi uczestnikami dróg,ba! jeżdżą niejednokrotnie lepiej niż panowie, coraz częściej biorą udział w rajdach i wyścigach, nie tylko samochodowych, ale i motocyklowych(...ale o tym innym razem:) W codziennym życiu kobiety wybierają jednak przede wszystkim mniejsze samochody, które wygodnie się im prowadzi  i wykonuje najróżniejsze czynności(maluje oko na światłach na przykład:..., ja tak robię często:), Dużą popularnością cieszą się auta z różnorodnymi nowinkami w środku. Kobiety zachwycają się przede wszystkim samochodami osobowymi, które mają bardzo estetyczny wygląd i są dopasowane w każdym calu, choć w ostatnim czasie zwiększyła się liczba kobiet kierowców "Tir,ów".Sama jestem ich fascynatką:) Jednak  niezmiennie "osobówki" są autami najchętniej wybieranymi  przez panie. Największą zaletą samochodów osobowych jest głównie ich szeroka dostępność, a także przystępna cena, jak za samochody nowe, tak i używane, dlatego też zawsze będą to najpopularniejsze pojazdy na wszystkich drogach i pewnie dlatego będą najczęściej używanymi autami przez kobiety.